Odwiedziło nas już:
- w tym miesiącu: 1064
- ogółem: 679754
|
Kod ICE |
Dodano: 2010-01-16 15:01:21 |
Ratownicy medyczni, policjanci,
strażacy i wszyscy inni, którzy interweniują na miejscu wypadków, wielokrotnie
napotykają na trudności, kiedy muszą kontaktować się z krewnymi lub bliskimi
poszkodowanych. W/w służby zaproponowały, abyśmy w specjalny sposób oznakowali
w swojej komórce numer służący w nagłych wypadkach do kontaktu z bliskimi osoby
poszkodowanej. Bardzo często telefon komórkowy jest jedynym przedmiotem, który
można przy takiej osobie znaleźć. Szybki kontakt pozwoliłby na uzyskanie takich
informacji jak: grupa krwi, przyjmowane leki, choroby przewlekle, alergie, itp.
Ratownicy zaproponowali, aby każdy w swoim
telefonie umieścił na liście kontaktów osobę, z którą należy się skontaktować w
nagłych wypadkach. Numer takiej osoby należy zapisać pod międzynarodowym
skrótem ICE (in Case of Emergency). Wpisanie więcej niż jednej osoby do takiego
kontaktu wymagałoby następującego oznaczenia:ICE1, ICE2, ICE3, itd.
Oznakowanie zdecydowanie ułatwiłoby prace
wszystkim służbom ratowniczym. Pomysł jest łatwy w realizacji, nic nie
kosztuje, a może ocalić życie.
|
|
|
|
Patrz w lusterka i nie tylko |
Dodano: 2008-10-03 13:25:32 |
Nieudzielenie pierszeństwa przejazdu motocyklistce przez ten czerwony samochód, zdarzenie z miejscowości Sitaniec koło Zamościa |
|
|
|
Koniec wakacji |
Dodano: 2008-07-14 12:38:40 |
W Kolonii Łuszczów grupa motocyklistów jadąca w stronę Lublina zaczęła wyprzedzać autobus m-ki Autosan. Kierujący motocyklem m-ki Honda, 20-letni mieszkaniec Krakowa, stracił panowanie nad pojazdem. Motocykl przewrócił się przed jadącym tym samym pasem drogi autobusem. Kierujący motocyklem 20-latek zdołał jeszcze zeskoczyć z Hondy. Jadący za nim 36-letni motocyklista chcąc uniknąć najechania na kolegę położył motocykl na drodze zsuwając się na pobocze. Kierowca autobusu zwolnił i starając się uniknąć zderzenia, zjechał na prawą stronę jezdni. Kolejny motocyklista, który jechał za autobusem nie zdołał wyhamować. 39-letni kierowca Kawasaki najechał na autobus zaczepiając o jego prawy bok. Do szpitala trafiło trzech motocyklistów i pasażerka. Motocykliści pochodzą z różnych województw, należą do ogólnopolskiego klubu. Wypoczywali nad jeziorem Krasne. Jechali na lubelski tor, by doskonalić umiejętności. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
|
|
|
|
Fotoprzestroga |
Dodano: 2008-07-14 12:17:00 |
KWP w Bydgoszczy ostrzega
|
|
|
|
Smutna statystyka na Mazowszu |
Dodano: 2008-07-14 11:36:25 |
Rośnie liczba motocyklistów i motorowerzystów na drogach. Rośnie również liczba wypadków z ich udziałem. Jedynie ich przyczyny od lat pozostają te same. Niestety dla wielu posiadaczy motorów jazda nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem i zasadami ruchu drogowego. Najczęstszą przyczyną wypadków na jednośladach jest nadmierna prędkość. Kolejne to: przecenianie swoich umiejętności kierowania motocyklem, przejeżdżanie na czerwonym świetle, wciskanie się między samochody, a w końcu zwykłe popisy. Większości tragicznych wypadków można by uniknąć, gdyby tylko motocykliści przestrzegali przepisów ruchu drogowego. Corocznie policjanci z „drogówki” wzywani są do wielu wypadków z udziałem motocyklistów. Wielu z nich zostaje do końca życia kalekami, wielu ginie. Są to zazwyczaj młodzi ludzie, których umiejętności jazdy nie są adekwatne do mocy maszyn, którymi jeżdżą i którzy zapominają, że w zderzeniu z samochodem narażeni są na większe niebezpieczeństwo. Najlepszą gwarancją bezpieczeństwa w tym przypadku ciągle pozostaje przestrzeganie przepisów, zachowanie trzeźwości umysłu, zdrowego rozsądku i przewidywanie sytuacji na drodze przez kierowcę. Niestety okazuje się, że tego właśnie najbardziej brakuje wielu miłośnikom jednośladów. W ten weekend na drogach Mazowsza doszło do dwóch tragicznych wypadków z udziałem motocyklistów. Pierwszy z nich miał miejsce w sobotę w miejscowości Częstoniew w powiecie grójeckim, kierujący motocyklem suzuki 22-letni mężczyzna z nieustalonej przyczyny, na łuku drogi zjechał do rowu i uderzył w drzewo ponosząc śmierć na miejscu. Jadący za nim, również motocyklem dziewiętnastoletni młody mężczyzna, zaczął hamować i przewrócił się na jezdnię, w wyniku czego doznał obrażeń ciała i został przewieziony do szpitala. Dzień później w miejscowości Mordy w powiecie siedleckim doszło do kolejnej tragedii. 35–letni kierujący motocyklem yamaha podczas wyprzedzania pojazdów w obrębie oznakowanego skrzyżowania, uderzył w bok skręcającego w lewo mercedesa kierowanego przez 25-letniego mężczyznę. W wyniku zdarzenia motocyklista poniósł śmierć na miejscu. W pierwszym półroczu 2008 roku motocykliści byli sprawcami 37 wypadków w których zginęło 9 osób a 36 zostało rannych.
|
|
|
|
|
|